KU PRZESTRODZE I PAMIĘCI
Zakładka ta jest poświęcona przede wszystkim leśnikom, ofiarom niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, oraz tym pracownikom lasów, którzy w czasie II wojny światowej i szalejącego Holocaustu ratowali Żydów i za swoją działalność zostali uhonorowani medalem - Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.
Świadomi ogromnej wagi poruszanej problematyki, oraz paradoksalnie, jej aktualności, pragniemy zamieszczać również inne artykuły związane z niemieckim nazistowskim obozem koncentracyjnym. Współpracę przy podjętym zadaniu zadeklarowali: Pan Andrzej Kacorzyk Z-ca Dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, ks. dr Manfred Deselaers Auslandsseelsorger der Deutschen Bischofskonferenz am Zentrum für Dialog und Gebet in Oświęcim oraz Pani mgr Anna Jędrzejczyk.
Skąd taki pomysł?
Otóż w minionym roku, na czas trwania Światowych Dni Młodzieży, zostałem oddelegowany do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, aby udzielić wsparcia w zakresie osobowym i technicznym, w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa młodym pielgrzymom na terenie Muzeum. Pomocą służyli Strażnicy Leśni z Regionalnej Dyrekcji w Katowicach.
Do Muzeum przyjeżdżaliśmy bardzo wcześnie rano i wyjeżdżaliśmy bardzo późno. Podczas przemieszczania się po tym miejscu zdałem sobie sprawę, że stąpam po prochach setek tysięcy ludzi, którzy w bestialski sposób zostali zamordowani, za to tylko że byli Polakami, Żydami, czy też przedstawicielami innych narodowości skazanych przez niemiecki narodowy socjalizm na zagładę. Pewnego poranka uświadomiłem sobie z całą ostrością, że przecież z całą pewnością na tym miejscu zostali zamordowani również leśnicy.
Moimi przemyśleniami podzieliłem się z Panem Andrzejem Kacorzykiem, pełniącym funkcję Zastępcy Państwowego Muzeum Auschwitz – Birkenau, którego postawa zrobiła na mnie ogromne wrażenie, a także z ks. Lucjanem Bielasem, historykiem, dla którego tematyka obozowa od lat stała się bliską.
Pan Andrzej Kacorzyk, wraz z archiwistami, po gruntownej analizie wykazu ofiar obozu, przygotowali listę zamordowanych leśników, którą nam udostępniono.
Bardzo ważnym wydarzeniem, było zaproszenie wszystkich leśników służących pomocą w Muzeum podczas ŚDM na swoistego rodzaju pielgrzymkę do tego miejsca kaźni.
Poniżej będą zamieszczone teksty wprowadzające w tą tematykę: Pana Andrzeja Kacorzyka, ks. Manfreda Manfreda Deselaers oraz lista leśników którzy zostali zamordowani w Auschwitz-Birkenau i których dane będą uzupełniane o przebieg ich pracy zawodowej.
Robert Głodowski
WPROWADZENIE DO KU PRZESTRODZE I PAMIĘCI
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku, w kilka miesięcy po zajęciu części Polski przez nazistowskie Niemcy. Początkowo więziono i zabijano w nim Polaków, głównie więźniów politycznych, przedstawicieli elit intelektualnych i warstw przywódczych, a także wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przeciwstawiali się władzom okupacyjnym. Tysiące z nich straciło życie w egzekucjach, poprzez tortury, nieludzkie kary czy też zmarło w wyniku zagłodzenia, chorób, czy też katastrofalnych warunków mieszkaniowych i sanitarnych.
Nieomal od wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej do obozu Auschwitz trafiali jeńcy wojenni – żołnierze Armii Czerwonej. Trudnym do wyobrażenia jest fakt wymordowania przez esesmanów nieomal wszystkich jeńców z kilkunastotysięcznej grupy deportowanych.
W roku 1942 rozpoczęły się deportacje do Auschwitz Żydów, skazanych przez władze Trzeciej Rzeszy na całkowitą zagładę. Proces mordowania całych rodzin umożliwiała zarówno rozbudowana infrastruktura transportowa, jak i komory gazowe oraz krematoria zaprojektowane specjalnie w tym celu.
Od 1943 roku kierowano do Auschwitz transporty rodzin romskich, głównie z Niemiec i Austrii. Zostali oni, podobnie jak Żydzi, skazani na zagładę.
Bilans zbrodniczej działalności SS i struktur nazistowskiego państwa niemieckiego to ponad 1 milion zabitych Żydów, około 75 tysięcy Polaków, 21 tysięcy Romów, około 15 tysięcy jeńców Armii Czerwonej i ok. 15 tysięcy więźniów innych narodowości, obywateli różnych państw europejskich.
Jednak nie tylko liczby, lecz także – a może przede wszystkim – pojedyncze biografie ofiar, ich przerwane życiorysy, niezrealizowane marzenia, niespełnione nadzieje, czy nierozwinięte talenty, w sposób najbardziej poruszający uświadamiają nam, jak wielką katastrofą był Auschwitz i Szoa.
Obóz Auschwitz rozrastał się wraz z przybywaniem nowych transportów. Zajęte przez Niemców budynki po przedwojennych polskich koszarach wojskowych nie wystarczyły do umieszczenia w nich wszystkich nowo przybyłych więźniów. Co więcej, nie było tam miejsca ani warunków do przeprowadzenia akcji tzw. „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” czyli zagłady wszystkich Żydów w Europie.
Miejscem, które z tych powodów odpowiadało niemieckim planom, była odległa o kilka kilometrów od Oświęcimia wioska Brzezinka (niem. Birkenau). Przed II wojną światową mieszkało tam kilka tysięcy ludzi. Główna droga wiodąca przez tę miejscowość biegła w stronę lasu, w kierunku płynącej kilkaset metrów dalej Wisły.
Po podjęciu decyzji o budowie nowej części obozu, mieszkańców Brzezinki wypędzono, a ich domy zostały zburzone. Materiał budowlany w postaci cegieł, dachówek, ale także stolarkę okienną i drzwiową przygotowano do ponownego wykorzystania do budowy obozowych baraków.
Z całej wioski pozostało tylko pięć chałup. Wśród nich mały domek z widocznymi z daleka białymi ścianami. Była to ostatnia wiejska zagroda w Brzezince, najdalej oddalona od Oświęcimia i najbliższa płynącej niedaleko Wisły. Miejsce na zawsze utraconego szczęścia, codziennych trosk, pracy, rozmów i spotkań polskich właścicieli, mieszkańców Brzezinki. Ten dom nie przetrwał okresu okupacji niemieckiej, choć jeszcze w lecie 1944 roku był wykorzystywany przez załogę SS z KL Auschwitz. Ten polski dom został zamieniony przez Niemców w komorę gazową – to okryty ponurą sławą Bunkier nr 2 zwany też Białym Domkiem.
Dzisiaj po Bunkrze nr 2 pozostały tylko ceglane obrysy fundamentów i żywe jeszcze drzewa pamiętające tamte wydarzenia. W odległości kilkudziesięciu metrów od tego Miejsca Pamięci szumi las. Otacza on – tak jak i wtedy – nie tylko pozostałości Białego Domku, ale i rozległe tzw. Pola Prochów, miejsca, gdzie płonęły stosy ludzkich ciał i gdzie do dzisiaj znajdują się głębokie pokłady prochów zamordowanych niewinnych ludzi.
Drzewa mieszanego lasu w Brzezince widoczne są także na historycznych niemieckich fotografiach z maja 1944 roku. Drzewa nie były jednak jedynymi, ani nawet głównymi bohaterami tych zdjęć. Widać na nich przede wszystkim ludzi – siedzących, oczekujących czegoś, może na kogoś, patrzących nieufnie w obiektyw aparatu fotograficznego. Są to głównie starsi mężczyźni, kobiety w różnym wieku oraz dzieci. W lesie w Birkenau czekają oni na swoją kolej wejścia do „łaźni”. W rzeczywistości ludzie ci zostali uwiecznieni na fotografiach na kilka chwil przed wejściem do komór gazowych.
Na jednej z tych fotografii widoczne jest małe dziecko obdarowujące wiosennym kwiatem inne dziecko, które bawi się nieomalże beztrosko wśród drzew i trawy. Ten sam las szumi i teraz. Część drzew urosła, część nowych, młodych sosen, świerków i brzóz zastąpiła uschnięte stare drzewa – bezpośrednich świadków historii. Las w Brzezince na terenie dawnego obozu Auschwitz II-Birkenau jest także w pewnym sensie ofiarą niemieckiego nazizmu. Tak jak i obrysy Białego Domku stał się niemym świadkiem zbrodni.
W czasie Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku opiekę nad tym szczególnym lasem roztoczyła kilkudziesięcioosobowa grupa leśników. Pełnili tam służbę, zapewniając bezpieczeństwo pielgrzymom odwiedzającym tereny byłego obozu Auschwitz-Birkenau, ale także odkrywali historie ofiar obozu oraz dzieje tego unikalnego w swojej wymowie miejsca.
To doświadczenie zaowocowało sporządzeniem biogramów leśników – więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz. Liczę na to, iż pamięć o nich będzie trwać, a ich los pozostanie dla nas i dla kolejnych pokoleń przestrogą.
Andrzej Kacorzyk
AUSCHWITZ
WPROWADZENIE DO REFLEKSJI
„Auschwitz” jest niemiecką nazwą polskiego miasta Oświęcim, które po inwazji w 1939 roku i pokonaniu Polski zostało włączone do Rzeszy Niemieckiej. W celu wyeliminowania polskiej elity, która mogłaby organizować ruch oporu, władze niemieckie założyły tu w 1940 roku obóz „Konzentrationslager (KL) Auschwitz”. W kolejnych latach obóz był w szybkim tempie rozbudowywany i zyskiwał dodatkowe zadania. Wysiedlono polską ludność z ośmiu wsi, ich tereny włączono do tzw. obszaru interesów obozowych, zajmującego powierzchnię 40 km2. Większość zabudowań wyburzono i utworzono szereg gospodarstw rolno-hodowlanych. Ponadto tworzono podobozy przy fabrykach, hutach i kopalniach, w efekcie czego kompleks Auschwitz obejmował swym zasięgiem ponad 40 podobozów. Odarci z godności ludzkiej więźniowie traktowani byli jak numerowana siła robocza, wykorzystywana do niewolniczej pracy. Średni czas życia więźnia w obozie był krótszy niż jeden rok. Mogiły zamordowanych nie istnieją, popioły z ich spalonych ciał zostały rozsypane.
Do KL Auschwitz przywieziono: od 1940 roku około 140-150 tysięcy Polaków, z których połowa została zamordowana; od 1941 roku po inwazji Niemiec na Związek Sowiecki co najmniej 15 tysięcy, spośród których zdecydowana większość została zamordowana; od 1942 roku w ramach tzw. ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej około 1,1 miliona Żydów z niemal całej Europy, z których ponad 900 tysięcy zamordowano zaraz po przybyciu w komorach gazowych a 100 tysięcy w obozie; od roku 1943 około 23 tysięcy Sinti i Romów, z których przeżyło zaledwie około 2 tysięcy; poza tym wiele innych osób, głównie przeciwników politycznych nazistów z Czech, Związku Sowieckiego (Białorusi, Rosji, Ukrainy), Francji, Jugosławii oraz innych krajów, w tym Niemiec i Austrii, a także Badaczy Pisma Świętego (Świadków Jehowy), homoseksualistów oraz tzw. więźniów wychowawczych, asocjalnych i kryminalnych.
Obecnie w miejscu pamięci spotkać można ludzi z całego świata, których historia Auschwitz głęboko porusza. Jednakże kontekst ich pamięci jest różny. Żydzi postrzegają to miejsce jako symbol prawie całkowicie zrealizowanego planu zagłady żydowskiego świata w chrześcijańskiej Europie, Holocaust, Shoah. Polacy pamiętają ucisk i terror okupacji neopogańskich nazistowskich Niemiec, któremu stawiało opór zakorzenione w chrześcijańskich wartościach społeczeństwo. Obywatele z krajów byłego Związku Radzieckiego przypominają wyzwolenie Europy od faszyzmu przez Armię Radziecką w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Dla Niemców Auschwitz stanowi przypomnienie największej porażki w ich dziejach. Istnieją jeszcze inne perspektywy pamięci. Auschwitz dziś stanowi dla świata przestrogę, w której każdy odwiedzający, szuka odniesień dla własnej sytuacji. Kościół katolicki wspomina męczenników ruchu oporu przeciwko nazizmowi, jak również winę z powodu tradycji chrześcijańskiego antyjudaizmu.
Ten, kto traktuje to miejsce z należną mu powagą, dotyka do dziś niezagojonej rany, mocno związanej z własną tożsamością. Auschwitz konfrontuje nas z pytaniami. Kim byłbym w tym czasie? Kim jestem dzisiaj w mojej odpowiedzialności przed ludźmi i Bogiem? Ta rana jest również obecna w naszych relacjach. Auschwitz rozpoczęło się od zniszczenia międzyludzkich relacji: „inni” nie byli więcej ludźmi. Dla niemieckich nazistów Żydzi stali się robactwem, Polacy rezerwuarem taniej siły roboczej, którzy z czystym sumieniem mogli zostać wymordowani. Jak odbudować ponownie wzajemne zaufanie? Zabliźnienie rany po Auschwitz jest historią naszych relacji.
Gdzie jest Bóg w tym miejscu? Nawet papież Benedykt XVI. powiedział: " W miejscu takim jak to, brakuje słów, a w przerażającej ciszy serce woła do Boga: Panie, dlaczego milczałeś? Dlaczego na to przyzwoliłeś? W tej ciszy chylimy czoło przed niezliczoną rzeszą ludzi, którzy tu cierpieli i zostali zamordowani"(28.05.2006). Ale i to miejsce posiada także znaki obecności Boga i człowieczeństwa, zwycięstwa miłości w świecie nienawiści. W czerwcu 1979 roku, papież Jan Paweł II powiedział: " W tym miejscu straszliwej kaźni [...] o. Maksymilian Kolbe odniósł duchowe zwycięstwo, podobne do zwycięstwa samego Chrystusa, oddając się dobrowolnie na śmierć w bunkrze głodu - za brata. [...] Ile tutaj odniesiono podobnych zwycięstw? Odnosili je ludzie różnych wyznań, różnych ideologii, zapewne nie tylko wierzący. Pragniemy ogarnąć uczuciem najgłębszej czci każde z tych zwycięstw, każdy przejaw człowieczeństwa, które było zaprzeczeniem systemu systematycznego zaprzeczenia człowieczeństwa".
Święta Edyta Stein, Karmelitanka Siostra Teresa Benedykta od Krzyża, patronka Europy, została zamordowana w Auschwitz - Birkenau z powodu swojego żydowskiego pochodzenia. Papież Jan Paweł II powiedział: „Od tej chwili, wspominając nową świętą każdego roku, nie możemy nie pamiętać jednocześnie o Shoah, o tym okrutnym planie zagłady narodu, o planie, którego ofiarą padły miliony braci i sióstr Żydów. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad nimi i niech ich obdarzy pokojem (por. Lb 6,25)”. (10.11.1998). „Jej krzyk łączy się z krzykiem wszystkich ofiar tej straszliwej tragedii, ale zarazem jest zjednoczony z krzykiem Chrystusa, który nadał ludzkiemu cierpieniu tajemniczą i trwałą owocność”(1.10.1999).
Po drugiej wojnie światowej zarówno kościół katolicki jak i wiele innych osób zrobiło wiele dla uzdrowienia relacji chrześcijańsko-żydowskich i polsko-niemieckich. Jest to również odczuwalne w Oświęcimiu. Papież Benedykt XVI zakończył swoją wizytę w 2006 roku w Auschwitz-Birkenau słowami: „Bogu niech będą dzięki, że oczyszczanie pamięci, do którego wzywa nas to miejsce, rodzi tu także wiele inicjatyw, które mają na celu przeciwstawianie się złu i przyczynianie się do budowania dobra. Przed chwilą miałem okazję pobłogosławić Centrum Dialogu i Modlitwy. W niedalekim sąsiedztwie prowadzą życie ukryte siostry karmelitanki, które czują się w sposób szczególny zjednoczone z tajemnicą Krzyża i przypominają nam wiarę chrześcijan, która głosi, że sam Bóg zstąpił do piekła ludzkiego cierpienia i cierpi razem z nami. W Oświęcimiu istnieje franciszkańskie Centrum św. Maksymiliana i Międzynarodowe Centrum Nauczania o Auschwitz i Holokauście. Znajduje się tu też Międzynarodowy Dom Spotkań Młodzieży. Przy jednym z dawnych Domów Modlitwy mieści się Centrum Żydowskie. Tworzy się Oświęcimska Akademia Praw Człowieka. Możemy więc mieć nadzieję, że z miejsca kaźni będzie wyrastać i dojrzewać konstruktywna refleksja, i że pamięć przeszłości pomoże przeciwstawiać się złu i sprawiać, że zatryumfuje miłość.”
Dlatego wizyta w miejscu pamięci jest nie tylko wydarzeniem edukacyjnym, ale również uczczeniem zmarłych, sprawdzianem sumienia, wyznaniem wiary i podjęciem zobowiązania do życia w pojednaniu. Wszystko to przynosimy w modlitwie przed oblicze miłosiernego Boga, prosząc Go o pomoc, abyśmy mogli stać się narzędziami Jego pokoju.
Ks. dr Manfred Deselaers, Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu
27 stycznia 1945 r. więźniowie, którzy przebywali jeszcze w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau odzyskali wolność.
W dniu 27 stycznia 2017 r. obchodzona była 72 rocznica wyzwolenia KL Auschwitz. Honorowy patronat nad obchodami objął Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.
W rocznicę wyzwolenia KL Auschwitz zamieszczam poniżej listę leśników, którzy w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau zostali zamordowani wraz z tysiącami innych więźniów.
Informacje poniższe zamieszczono za zgodą Dyrekcji Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, od którego je otrzymano.
W imieniu odwiedzających tę stroną, a zwłaszcza leśników, serdecznie dziękuję Dyrekcji Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau i wszystkim pracownikom Muzeum za dotychczasową współpracę.
Robert Głodowski
trwa aktualizacja listy..