Radość wysiłku powrotu do źródeł

 

Wielki Post to czas „zwrotny” – określenie papieża Franciszka – czyli okres naszego nawrócenia: publicznego i społecznego, bo dokonującego się we wspólnocie Kościoła. Jako wierni podejmujemy więc drobne i większe wyrzeczenia/postanowienia, aby w pełni zajaśniała w nas łaska przemiany. Jest to powrót do źródeł naszej tożsamości. Przez podejmowany wysiłek duchowy uświadamiamy sobie, kim jesteśmy, gdzie się narodziliśmy, za jak kosztowną cenę otrzymaliśmy godność dzieci Bożych. Mamy czterdzieści dni, by zająć się trzema ważnymi tematami: nawróceniem przez pokutę; chrztem świętym, który będziemy uroczyście odnawiać w Wigilię Paschalną oraz męką Pańską.

Chrześcijanami nie rodzimy się, lecz stajemy się nimi z dnia na dzień, co domaga się trudu zaangażowania się i współpracy z łaską. Jednakże wielkopostna praca nad sobą nie musi być przygnębiająca i smutna – może być radosna i twórcza: Wielki Post w starożytności chrześcijańskiej nazywano „wiosną Kościoła”. Niech podpowiedzi wydobyte z pism św. Jan XXIII, papieża uśmiechu, nadadzą lotności ducha naszym czynom pokutnym:

1. Tylko dzisiaj postaram się wyłącznie żyć dniem dzisiejszym, nie chcąc rozwiązywać za jednym zamachem wszystkich problemów mego życia. 

2. Tylko dzisiaj maksymalnie zatroszczę się o moją postawę: być uprzejmym, nikogo nie krytykować ani tego nie pragnąć, nie uczyć karności nikogo poza samym sobą.

3. Tylko dzisiaj będę szczęśliwy w przekonaniu, że zostałem stworzony, aby być szczęśliwym, i to nie tylko w przyszłym świecie, ale również teraz.

4. Tylko dzisiaj przystosuję się do okoliczności i nie będę domagał się, by to one przystosowały się do moich planów.

5. Tylko dzisiaj przeznaczę przynajmniej dziesięć minut na dobrą lekturę, pamiętając, że jak pokarm potrzebny jest do życia ciała, tak dobra lektura potrzebna jest do życia duszy.

6. Tylko dzisiaj uczynię coś dobrego i nikomu o tym nie powiem.

7. Tylko dzisiaj uczynię przynajmniej jedną z tych rzeczy, których czynić nie lubię, a jeżeli moje zmysły czułyby się pokrzywdzone, postaram się, aby nikt się o tym nie dowiedział.

8. Tylko dzisiaj sporządzę szczegółowy plan dnia. Może nawet nie wypełnię go dokładnie, ale zredaguję. Będę się strzegł dwóch nieszczęść: pośpiechu i niezdecydowania.

9. Tylko dzisiaj będę wierzył niestrudzenie, nawet gdyby okoliczności mówiły co innego, że opatrzność Boża opiekuje się mną tak, jakby nikogo innego na świecie nie było.

10. Tylko dzisiaj nie będę się lękał. Szczególnie zaś nie ulęknę się radować pięknem i wierzyć w dobro.

 

 S. Alicja Rutkowska CHR