Kazimierz Nóżka leśnik z Nadleśnictwa Baligród. Absolwent Technikum Leśnego w Lesku. Od 1979 roku pracuje w Lasach Państwowych. Mąż, ojciec i szczęśliwy dziadek. W leśnictwie Polanki, w którym jest leśniczym od 1985 roku doskonale poznał wszystkie, nawet te najdziksze zakątki lasu.

Wraz z Marcinem Sceliną prowadzą cieszący się sporą popularnością fanpage nadleśnictwa. To dzięki tej systematycznej, wytrwałej pełnej przeróżnych leśnych treści działalności w mediach społecznościowych zostali zauważeni przez media konwencjonalne. Udział w wielu produkcjach telewizyjnych ukazujących pracę leśników, drwali w trudnych bieszczadzkich warunkach sprawił że zaczęli być rozpoznawalni nie w tylko wśród braci leśnej. Posypały się propozycje od wydawnictw i pojawiły się pierwsze książki takie jak Niedźwiedzica z Baligrodu i inne opowieści Kazimierza Nóżki, Zanim wyjedziesz w Bieszczady, Wilczy Gang czy najnowsza Zanim wyjedziesz w Bieszczady-Przystanek Jezioro.

Od tej chwili raz w tygodniu Leśniczy Kazimierz będzie się dzielił z nami swoimi opowieściami z lasu w formie krótkich filmów ukazujących naszą piękną przyrodę…

Zapraszamy do śledzenia „Opowieści Leśnej Treści” !!!!

Stanowisko gajowego praktycznie już zapomniane. Warto pamiętać, że kiedyś było ich wielu...

Kapliczka na Przełęczy Hyrcza gdzieś między Łopienką a Tyskową przy starej przedwojennej drodze do Baligrodu niegdyś stała na otwartej przestrzeni wśród nisko przystrzyżonych, pachnących macierzanką pastwisk z bliźniczką psią trawką. Dziś nawet zimą ledwo ją z oddali widać. Ale warto zatrzymać się na chwilę by w czasie wędrówki oddech wyrównać i myśli pozbierać i pomodlić się w swoich intencjach...

Dla zdrowego funkcjonowania lasu jako zbiorowiska wielu różnych organizmów potrzebne są drzewa obumarłe lub obumierające, z licznymi dziuplami i próchnowiskami. Zadaniem leśnictwa wielofunkcyjnego jest realizacja funkcji gospodarczych i społecznych, a także przede wszystkim utrzymanie w lesie pełnego spektrum organizmów związanych z lasem, a których miejscem życia są między innymi takie wypróchniałe pomnikowe buki.

 

Stara przycerkiewna kapliczka w Kielczawie.

Czasem trzeba znaleźć czas, by usiąść na chwilę ze starym człowiekiem.

Przekonałem się, że ci ludzie czekają na nasze, takie proste gesty. Chwila rozmowy a właściwie posłuchania Tych ludzi, którzy kawał życia mają za sobą sprawi Im wielką przyjemność.

Mamy obok siebie rodziców, dziadków lub kogoś z dalszej rodziny dziadków. Poświęćmy im odrobinę naszego czasu w tym zabieganym świecie…

Usiądźmy też na chwilę przy starej chacie z jej mieszkańcem. Dla nas to tylko kilkanaście minut opóźnienia w dotarciu do domu z pracy, a dla Pana Władzia to być może najmilsze chwile w ostatnim miesiącu.

Warto…